fot. Paweł Mruczek (www.pawelm-foto.pl) fot. Paweł Mruczek (www.pawelm-foto.pl)

ERA-PACK Chrudim wygrywa V Beskidy Futsal Cup

Rekord Bielsko-Biała nie dał rady pokonać w finale Czechów, choć dwukrotnie niwelował przewagę rywali. Dopiero trzecia próba odskoczenia przez przeciwników okazała się skuteczna. Dwa pozostałe polskie zespoły w BFC2013 walczyły między sobą o zajęcie przedostatniego miejsca w turnieju.

Mecz o 7. miejsce

GAF Jasna Gliwice
Clearex Chorzów

GAF Jasna Gliwice - Clearex Chorzów
3:2

Bramki: Przemysław Dewucki (3), Przemysław Kośmider (10), Maciej Mizgajski (34) - Krzysztof Salisz (22), Michał Tkacz (31).
 
Zamiast pisać komentarz do tego meczu pozwolimy sobie zacytować to, co przeczytaliśmy na stronie GAF-u (pisownia oryginalna):
Cały turniej był dla nas nauką, z której należy teraz wyciągnąć wnioski, był nauką ale też, a może przede wszystkim maksymalnie ciężkim treningiem, większość zawodników nie trenowała jeszcze tak mocno i tak intensywnie w tak krótkim czasie, mając po trzy jednostki treningowe dziennie. 8:00 rano, godzina meczu oraz godzinny siłowy trening po meczu to maksymalne obłożenie treningowe jakie zawodnicy otrzymali w okresie przygotowawczym na tym obozie. Przed drużyną jeszcze wiele pracy i może kilka zmian ustawienia, a może i personalnych, ale widać progres pomimo kilku krytycznych opinii ludzi niby piszących o futsalu, a jak widać kompletnie się nie znających na realiach i meandrach tego pięknego sportu. Tak czy inaczej za pośrednictwem strony klubu, nasi zawodnicy apelują o jak najczęstsze pisanie że spadną z ligi z hukiem, że są słabi i niekompetentni, a Betao szczególnie przed meczem ze swoją poprzednią drużynąm, że się go pozbyli, dlaczego hmmmmmm prawdziwi ludzie sportu wiedzą o czym mowa!
Wypada pogratulować gliwiczanom dobrego humoru i oczywiście znajomości języka polskiego, resztę zostawimy bez komentarza. O Cleareksie możemy zaś napisać, że zdecydowanie na tym turnieju zabrakło im szczęścia. Trzy z czterech meczów chorzowianie przegrali 2:3, w każdym z nich nie odstając specjalnie od przeciwników. Tyle że zespół Tadeusza Wolnego - przypomnijmy - o udziale w Beskidy Futsal Cup dowiedział się na kilka dni przed rozpoczęciem. A po czterech porażkach nikt nie pisał o krytycznych komentarzach w mediach, tylko o niespodziewanie przegranym meczu. Cóż, także po tym poznaje się klasę.

Mecz o 5. miejsce

Energia Lwów
Uragan Iwano-Frankowsk

Energia Lwów - Uragan Iwano-Frankowsk
10:2

Bramki: Wałerij Łegczanow (8), Mykoła Hrycyna 2 (12, 22), Dmytro Bondar (14), Denys Owsiannikow 3 (20, 37, 39), Serhij Kowal (20), Stepan Struk (25), Władysław Mazur (28) - Julian Horbatyj (10), Mychajło Zwarycz (19).

Mecz o 3. miejsce

Slov-Matic FOFO Bratysława
Kardinal Równe

Slov-Matic FOFO Bratysława - Kardinal Równe
0:0
karne: 1:3

Finał

Rekord Bielsko-Biała
ERA-PACK Chrudim

Rekord Bielsko-Biała - ERA-PACK Chrudim
3:5

Bramki: Paweł Machura (24), Tomasz Dura (26), Radek Polasek (34) - Dentinho 2 (11, 31), Max (24), Felipe (38), Roman Mareš (40).
 
Rekord ostatecznie pokazał, że występ we Lwów Open Cup był tylko wypadkiem przy pracy, ewentualnie formą przygotowania do Beskidy Futsal Cup. Kto przed rozpoczęciem turnieju spodziewał się, że zespół Adama Krygera dojdzie aż do finału, gdzie do ostatnich minut będzie jak równy z równym walczył z absolutnym dominatorem ligi w Czechach? ERA-PACK dwukrotnie wychodziła na prowadzenie i dwukrotnie "Rekordziści" dochodzili rywali. Najpierw na gole Dentinho i Maksa odpowiedzieli Paweł Machura i Tomasz Dura. Gdy po pięciu minutach na 3:2 swój zespół wyprowadził ponownie na prowadzenie Dentinho, Radek Polasek doprowadził do remisu w 3 minuty. Niestety na bramkę Felipe nie było już czasu odpowiedzieć i czesko-brazylijski zespół po raz pierwszy w historii wygrał Beskidy Futsal Cup.

Końcowa klasyfikacja V Beskidy Futsal Cup:
  1. ERA-PACK Chrudim
  2. Rekord Bielsko-Biała
  3. Kardinal Równe
  4. Slov-Matic FOFO Bratysława
  5. Energia Lwów
  6. Uragan Iwano-Frankowsk
  7. GAF Jasna Gliwice
  8. Clearex Chorzów

Poprzednie relacje z Beskidy Futsal Cup 2013