W składzie reprezentacji, prowadzonej przez trenera Wojciecha Weissa, zabrakło Agaty Sobkowicz, w zeszłym roku występującej w mistrzu Polski ROW-ie Rybnik, oraz Magdaleny Knysak i kapitan kadry Justyny Maziarz. Dwie pierwsze leczą kontuzje, trzecią zatrzymały sprawy zawodowe. Jak wielkie jest to osłabienie niech świadczy fakt, że są to... trzy najbardziej bramkostrzelne zawodniczki w krótkiej historii futsalowej reprezentacji (Maziarz - 14 goli, Sobkowicz - 9, Knysak - 5). Co więcej, zabraknie też podstawowej bramkarki Karoliny Klabis, która podobnie jak Maziarz nie dostałą urlopu na wyjazd na eliminacje w Hiszpanii.

- Niestety, kobieca piłka nie jest na tyle profesjonalna, żeby można rezygnować z pracy i narażać się w niej na zwolnienia czy inne nieprzyjemności - powiedziała nam anonimowo osoba związana z kobiecą kadrą. Grupa, w której grają Polki, już po losowaniu była określana mianem "grupy śmierci". Teraz szanse na korzystny wynik - obiektywnie, ponieważ kciuki i tak będziemy mocno ściskali - spadły do minimum.

Polki do eliminacji przygotowywały się na zgrupowaniu w Pruszkowie. 6 września wyleciały na towarzyski mecz do Kijowa, gdzie przegrały z Ukrainkami 2:5 (debiutanckie bramki 16-letniej Julii Basty i Sandry Lichtenstein). - Ukraina to obok Hiszpanii, Portugalii, Rosji czy Włoch jeden z najlepszych zespołów w Europie, co potwierdził zresztą nasz czwartkowy mecz. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z postawy zawodniczek, gdyż udało nam się na tle bardzo silnego rywala przećwiczyć różne warianty taktyczne, stałe fragmenty gry i oczywiście sprawdzić wszystkie powołane zawodniczki. Zagrały nawet wszystkie trzy bramkarki. Wynik w tym meczu był dla nas sprawą drugorzędną, choć oczywiście szkoda porażki, tym bardziej że trzy z pięciu bramek straciliśmy z rzutów karnych przedłużonych - mówił po spotkaniu trener Weiss w rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka. Turniej main round eliminacji potrwa od środy do soboty (12-15 września), mecze rozgrywane będą w mogącej pomieścić 4 tys. kibiców hali Pabellón Municipal Europa w mieście Leganés, leżącym w aglomeracji Madrytu.

Mecze - ale tylko te z udziałem gospodyń turnieju - pokazywać będzie na żywo (!) hiszpańska telewizja Gol.