Eliminacje EURO kobiet: Hiszpania - Polska 8:0
Hiszpanki nie dały szans biało-czerwonym w drugim meczu turnieju eliminacyjnego do mistrzostw Europy. Wygrały zdecydowanie i niestety zasłużenie, bo Polki nie miały pomysłu na zagrożenie bramce gospodyń imprezy.
Hiszpania - Polska
8:0
Bramki: Amelia Romero (8), Vanessa Sotelo 2 (9, 23), Anita Luján (22), Mayte Mateo (27), Isa García 2 (29, 35), Irene Samper (30).
Żółta kartka: Vanessa Sotelo (Hiszpania)
Sędziowali: Aleš Peric (Słowenia) i Petar Radojcic (Serbia).
Hiszpania: Silvia Aguete (Cari) - Isa García, Vanessa Sotelo, Amelia Romer, Anita Luján - Berta Velasco, Mayte Mateo, Ampi, Irene Samper, Consuelo Campoy (Peque).
Polska: Dominika Dewicka (Andżelika Dąbek) - Adrianna Sikora, Sandra Lichtenstein, Alicja Zając, Magdalena Wojcik - Agnieszka Karcz, Natalia Świętoniowska, Julia Basta, Katarzyna Włodarczyk, Renata Uchnast (Aleksandra Lizoń).
Żółta kartka: Vanessa Sotelo (Hiszpania)
Sędziowali: Aleš Peric (Słowenia) i Petar Radojcic (Serbia).
Hiszpania: Silvia Aguete (Cari) - Isa García, Vanessa Sotelo, Amelia Romer, Anita Luján - Berta Velasco, Mayte Mateo, Ampi, Irene Samper, Consuelo Campoy (Peque).
Polska: Dominika Dewicka (Andżelika Dąbek) - Adrianna Sikora, Sandra Lichtenstein, Alicja Zając, Magdalena Wojcik - Agnieszka Karcz, Natalia Świętoniowska, Julia Basta, Katarzyna Włodarczyk, Renata Uchnast (Aleksandra Lizoń).
Niestety błyskawicznie z 1:0 zrobiło się 2:0 i zaczęły się unaoczniać różnice między dwoma zespołami. Hiszpanki były przede wszystkim znacznie szybsze i czasami wystarczyło jedno podanie z pierwszej piłki, by wymanewrować całą polską obronę, ewentualnie wygrany pojedynek jeden na jeden, w czym przodowała po prawej stronie Ampi. Ale o tym, że podopieczne Claudii Pons są lepiej wyszkolone technicznie, wiadomo było od początku. I jeszcze jedna przewaga - Hiszpanki miały pomysły na grę do przodu. U nas jedyną korzyścią gry w przewadze był sam fakt utrzymywania się przy piłce, a innego pomysłu nie było. Widać było to nawet przy rzutach rożnych - gospodynie w praktycznie każdej takiej sytuacji stwarzały niebezpieczeństwo, przy naszych kornerach piłka zaliczyła nawet dwukrotnie "pusty przelot".
Do przerwy więcej goli nie padło, choć raz piłka zatrzymała się na słupku a raz na poprzeczce. Na drugą połowę Polki wyszły jednak z nowymi siłami i w ciągu dwóch minut oddały dwa razy więcej celnych strzałów, niż przez całą pierwszą część! Niestety powietrze szybko zeszło, bo rywalki nie miały problemów z wykańczaniem akcji, choć Dewicka dwoiła się i troiła. Po trzech minutach od wznowienia gry było już 4:0, przy czym pierwsze trafienie poprzedzone było perfekcyjnym przerzutem i niewiele przy nim dało się zrobić, za to przy drugim Hiszpanki wykorzystały niefrasobliwość biało-czerwonych w obronie. Ostateczny cios zadała w 27. minucie Mayte, po akcji, którą jako wzór wychodzenia spod pressingu można by było pokazywać mężczyznom. Kolejne gole były już tylko konsekwencją zmęczenia Polek.
W sobotę Polki czeka ostatni mecz - o trzecie miejsce w grupie z Rumunią. To spotkanie należałoby wygrać nie tylko po to, by mieć lepsze samopoczucie, ale też by udowodnić sobie, że kadra notuje progres. Oczywiście pewnym usprawiedliwieniem jest brak w reprezentacji kilku ważnych zawodniczek, ale i bez nich postęp musi być widoczny.
Jako przykład dziewczynom Wojciecha Weissa posłużyć mogą Finki. Reprezentacja tego kraju powstała bardzo niedawno, a niespełna rok temu zagrała historyczne pierwsze mecze towarzyskie. Przypadkiem z Polkami i oba spotkania wygrały, i to na wyjeździe. Teraz walczą w grupie 4 main round kwalifikacji, choć w przeciwieństwie do biało-czerwonych, musiały przebijać się przez preeliminacje. Na dzień dobry rozbiły Serbki 8:2, w czwartek uległy drużynie Portugalii tylko 1:3. Tylko - bo dzień wcześniej gospodynie turnieju w tej grupie rozniosły Czeszki 12:0. A - zauważmy - czeska federacja powołała futsalową kadrę kobiet jeszcze wcześniej, niż u nas PZPN.
Grupa śmierci grupą śmierci, ale z Rumunią trzeba więc wygrać.
Wyniki grupy 1 main round eliminacji do UEFA Women's Futsal EURO 2019
- środa 12 września 2018
16:00 Włochy - Polska 6:1 (3:0)
18:30 Hiszpania - Rumunia 12:1 (7:0) - czwartek 13 września 2018
18:00 Rumunia - Włochy 2:8 (0:4)
20:30 Hiszpania - Polska 8:0 (2:0) - sobota 15 września 2018
16:30 Polska - Rumunia
19:00 Włochy - Hiszpania
Dodatkowe informacje
- Źródło: PZPN