Serbowie, Rumuni i Francuzi uzupełniają stawkę Euro
Reprezentacje Serbii, Rumunii i Francji uzupełnią, obok Polski, stawkę uczestników Mistrzostw Europy w Słowenii. W starciu z czwartą drużyną ostatniego Euro Czechom nie pomogły dwie bramki zawodnika Rekordu Bielsko-Biała Michala Seidlera.
Serbia - Czechy 4:4 (1:1)
Pierwszy mecz: 4:3, awans Serbów
Atutu własnego parkietu w rewanżu niespodziewanie nie wykorzystali Chorwaci. Po remisie w pierwszym starciu, faworytem była drużyna Mato Stankovicia. I rzeczywiście szybko przystąpiła do realizacji planu. Prowadzenie objęła na początku ósmej minuty. Wprawdzie niedługo później "trójkolorowi" wyrównali, ale do przerwy Chorwacja znów prowadziła. Pięć minut po przerwie Francja wyrównała, co już ją premiowało, ze względu na wyższą liczbę goli strzelonych na wyjeździe. W drugiej części drugiej połowy prawdziwy koncert zagrał jednak Landry Ngala. W odstępie minuty wyprowadził on swój zespół na prowadzenie 4:2. Na 15 sekund przed końcem Chorwaci doprowadzili do remisu, ale nadal ratowała ich tylko wygrana. Zamiast tego, hat-tricka skompletował Ngala, w związku z czym do Mistrzostw Europy awansowała drużyna, która musiała się przebijać przez... preeliminacje.
Chorwacja - Francja 4:5 (2:1)
Pierwszy mecz: 1:1, awans Francuzów
Gruzja - Rumunia 4:7 (3:3)
Pierwszy mecz: 2:2, awans Rumunów
Wcześniej awans do mistrzostw Europy zapewnili sobie zwycięzcy grup w Main Round: Azerbejdżan, Kazachstan, Hiszpania, Portugalia, Rosja, Ukraina i Włochy. W dwunastce najlepszych drużyn starego kontynentu jest też oczywiście gospodarz turnieju - Słowenia.
Losowanie grup finałów Euro 2018 odbędzie się już w najbliższy piątek na zamku w Lublanie.