30-letni zawodnik swoją piłkarską karierę rozpoczynał właśnie w Celulozie. Później trafił do Amiki Wronki, skąd następnie przeszedł do Wisły Kraków. Po wygraniu z tym klubem mistrzostwa Polski obrał kierunek na Francję, przez 4 lata z powodzeniem grając w AJ Auxerre. Ostatnimi czasy nie ma jednak dobrej passy. Nie zagrzał długo miejsca w hiszpańskim Levante, a w październiku zeszłego roku podpisał dwumiesięczny kontrakt z Birmingham City. Na zapleczu Premier League tylko dwukrotnie było mu dane wybiec na boisko. Po zakończeniu umowy wrócił do Polski, trenował z Lechem Poznań, gdzie nie pasował jednak do koncepcji trenera Mariusza Rumaka. Ostatnio mówiło się o jego angażu w Widzewie Łódź.

Dziś Celuloza poinformowała, że zgłosiła 65-krotnego reprezentanta Polski do rozgrywek II ligi futsalu. Wcześniej zawodnik pojawił się na trybunach kostrzyńskiej hali na meczu Celulozy z Credo Futsal Piła (4:4) i został bardzo ciepło powitany przez kibiców.

Nawet jeśli angaż Dudki jest tylko zabiegiem marketingowym, to i tak należy pochwalić kostrzyńskich działaczy za posunięcie, mogące spopularyzować futsal na zachodzie Polski. Trudno bowiem wyobrazić sobie masę formalności, które zespół spod granicy z Niemcami musiałby załatwić, by istotnie Dudka zagrał w lidze, poczynając od ściągnięcia z Anglii jego certyfikatu, poprzez zgłoszenie do klubu. Bo przecież na tę chwilę zawodnik pozostaje bez klubu "trawiastego", by zagrać powinien być więc zgłoszony do Celulozy. Chyba, że w lubuskim obowiązują inne zasady niż w reszcie kraju. Znacznie łatwiej będzie, gdy Dudka znajdzie już klub piłki jedenastoosobowej. Kto wie, może kiedyś uda mu się wyrównać osiągnięcie Adama Krygera, który zagrał w trzech reprezentacjach - piłkarskiej, futsalowej i beachsoccerowej?