Tegoroczny beniaminek nie przestaje zadziwiać - już teraz kadra tego zespołu jest bardzo międzynarodowa, ale Włocha jeszcze w składzie nie było. Adriano Foglia to właśnie reprezentant Italii, choć pochodzący - to częste w tamtejszym futsalu - z Brazylii. Na Półwysep Apeniński trafił w 1999 roku. Aż dziwne, ale przez lata kariery tylko dwukrotnie był mistrzem Włoch - w 2004 roku z Arzignano Grifo oraz w 2017 roku z Luparense. Trzykrotnie za to był najlepszym strzelcem ligi, co czyni go współrekordzistą pod tym względem. Sięgnął też po UEFA Futsal Cup, z Montesilvano w 2011 roku, w finałowym starciu ze Sportingiem Lizbona strzelając dwie bramki (został wybrany MVP).

Jeszcze lepiej Adriano Foglia poczynał sobie w reprezentacji Włoch. Wystąpił w niej łącznie 101 razy, strzelając 66 goli. Po drodze był mistrzem Europy (2003), wicemistrzem (2007) i brązowym medalistą na Starym Kontynencie (2005), grał też w finale Mistrzostw Świata (Tajwan 2004 i porażka w finale 1:2 z Brazylią) oraz zajął na mundialu trzecie miejsce (Brazylia 2008). Jednym słowem - tak utytułowanego zawodnika jeszcze u nas nie było.

Cieniem na karierze Włocha kładzie się kilkunastomiesięczna dyskwalifikacja za doping (styczeń 2009-wrzesień 2010) oraz... waga. Filigranowy zawodnik (168 cm wzrostu) w szczytowym momencie kariery ważył 75-77 kg. Gdy wrócił do Brazylii, z powodu - jak sam mówił w jednym z wywiadów - zamiłowania do makaronu, steków i piwa ważył 92 kg. Chcąc wrócić do futsalu, przeszedł rygorystyczną dietę, zrzucając rzekomo 15 kg w 45 dni, następnie przez trzy miesiące odbudowując siłę. Wrócił tym samym do poprzedniej wagi, ale pytany, czy ta zmiana jest na zawsze, odpowiada żartem: "nie wiem, obawiam się, gdy wyjeżdżam gdzieś na wakacje". Niemniej powrót był skuteczny - jeszcze w grudniu Foglia grał w finale Liga Paulista w zespole Magnus Futsal Sorocaba, obok takich sław, jak Eder Lima, Leandro Lino i - uwaga - Falcao. W naszej lidze przypuszczalnie więc byłby gwiazdą nawet z wagą trzycyfrową. Której oczywiście nie życzymy.

Adriano Foglia ma zagrać już w poniedziałek w meczu z Rekordem.