3 bramki i 3 punkty Portowców

  • Media
Pogoń '04 Szczecin wygrała 3:0 na inaugurację ekstraklasy z MKF Solne Miasto Wieliczka. Górowała doświadczeniem, skutecznością i miała w bramce Kamila Lasika.
Pogoń 04 SzczecinSolne Miasto Wieliczka18.09.2016 godz. 14:00

Pogoń 04 Szczecin - Solne Miasto Wieliczka
3:0 (2:0)

Protokół meczowy

Punkty zostały w Szczecinie, więc spełnił się najbardziej prawdopodobny scenariusz na mecz wicemistrza Polski z beniaminkiem. Było jednak w całym pojedynku kilka zaskoczeń, które nie pozwolą o nim zapomnieć, przynajmniej przez przerwę reprezentacyjną.

Solne Miasto Wieliczka było zespołem nadspodziewanie groźnym, które przez początkowe pięć minut prawie nie schodziło z połowy rywala. Strzały Arkadiusza Lekkiego i Piotra Myszora bronił końcami palców Kamil Lasik. Młodzieżowy reprezentant Polski był najczęściej oklaskiwanym piłkarzem na placu. Działał skutecznie na linii oraz na przedpolu i to dzięki niemu szczecinianie nie stracili gola na inaugurację. To dla Pogoni '04 dobry znak. Dwa sezony temu, kiedy spadła z Futsal Ekstraklasy, po zdobyciu wicemistrzostwa Polski, nie zagrała na zero z tyłu ani razu.

Portowcy zaatakowali, kiedy goście stracili impet debiutanta, a o wszystkie bramkowe akcje zadbała czwórka Mateusz Jakubiak, Artur Jurczak, Mateusz Gepert i Marek Bugański, która zresztą zaczęła mecz. W niedzielę wyglądała lepiej od zestawienia z gwiazdami zespołu - Michałem Kubikiem, Adamem Jonczykiem oraz Dominikiem Soleckim. W 7. minucie Jakubiak przyczaił się przy słupku i zamknął akcję strzałem z bliska do bramki. Zrobiło się 1:0. Najładniejsze, drugie trafienie padło w 14. minucie po wymianie podań Geperta i Jurczaka. Pierwszy zagrał klepkę w tempo, a drugi uderzył w sytuacji sam na sam między nogami Pawła Kurowskiego do siatki. Przy wyniku 2:0 trener Łukasz Żebrowski nakazał Portowcom poszanować piłkę i faktycznie uspokoili sytuację na własnej połowie, co nie oznacza, że Lasik przestał ratować partnerów.
Ostatnią nadzieją Miasta Solnego było wycofanie bramkarza, na które zdecydowało się w 35. minucie. Karę szybko wymierzył Jakubiak golem na 3:0. Futsalista, który w poprzednim sezonie dostał powołanie do reprezentacji Polski, zdobył dublet na inaugurację, a precyzji mogli pozazdrościć mu również aktywni, ale nieskuteczni - Solecki oraz Jonczyk.

Solidna, nie rewelacyjna, a przede wszystkim bardziej doświadczona od przeciwnika Pogoń '04 zaczęła sezon zwycięstwem. Połączenie słów beniaminek i frycowe, choć sztampowe, jest nie do uniknięcia po meczu w Szczecinie.