Litwini z Vytis Kowno idą jak burza. Do pamiątkowego zdjęcia po zwycięstwie ze słowackim MIMEL Lučenec pozują: dolny rząd, od lewej: Barbosa, Ericson Santos, Sandrinho, Japa, Guesinho Genigle; górny rząd: Olinha, Isaac, Rafa. Lučenec miał tylko czterech Brazylijczyków, więc przegrał Litwini z Vytis Kowno idą jak burza. Do pamiątkowego zdjęcia po zwycięstwie ze słowackim MIMEL Lučenec pozują: dolny rząd, od lewej: Barbosa, Ericson Santos, Sandrinho, Japa, Guesinho Genigle; górny rząd: Olinha, Isaac, Rafa. Lučenec miał tylko czterech Brazylijczyków, więc przegrał fot. FK Vytis/ Pauliaus Jakelio

Osiem drużyn już w elite round

Połowa z 16 miejsc w trzeciej rundzie futsalowej Ligi Mistrzów, czyli fazie main round, została "rozdana" już po dwóch dniach rywalizacji w grupach. Sytuacja jest już całkowicie jasna w grupach 1 i 8.
Z grupy 1, która znajduje się w tzw. Ścieżce A, czyli z której awansują trzy drużyny, do elite round przechodzą pt Benfica Lizbona, es Barça Lassa i be FP Halle-Gooik, a odpada fr Kremlin Bicêtre United. Z kolei w grupie 8, skąd awansuje tylko zwycięzca, końcowy triumf zapewnił już sobie niespodziewanie lt FK Vytis Kowno. Niespodzianka jest znacznie mniejsza, gdy spojrzy się w skład mistrza Litwy, w którym większość to Brazylijczycy (ośmiu zawodników z Ameryki Południowej, tylko sześciu Litwinów). Brazylijski jest rzecz jasna także trener.

Vytis to jedyna drużyna ze ścieżki B, która jest już pewna awansu. Do końca rywalizacja będzie się toczyć w grupach 5 (w grze it Acqua&Sapone Unigross Pescara, cy APOEL Nikozja i se IFK Uddevalla Futsal) oraz 6 (kz FC Aktobe i hr Novo Vrijeme Makarska). Oczywiście wszystko jest możliwe także w grupie, w której gra Rekord, a która jako jedyna rozpoczęła rywalizację dopiero w czwartek, gdy wszystkie pozostałe miały już drugi dzień turnieju.
Ze ścieżki A, oprócz szczęśliwców z grupy 1, awans mają w kieszeni już także obrońcy tytułu z es Interu Movistar (grupa 2), ru Gazprom-Jugra Jugorsk i si Dobovec Pivovarna Kozel (grupa 3) oraz kz Kairat Ałmaty (grupa 4). Tzw. Kazachowie po zmianie trenera (Cacau zastąpił Kakà) do naturalizowanych już wcześniej Higuity i Taynana dołożyli pięciu nowych Brazylijczyków (oraz słynnego Irańczyka Hosseina Tayyebiego). Co ciekawe, Kairat zapewnił sobie awans w meczu wygranym ze Sportingiem Lizbona, w barwach którego gra Leonardo da Rosa Mendonça, bardziej znany nam jako Kazach o swojskim przydomku Leo.

We wszystkich grupach poza 7, czyli tą z Rekordem, piątek jest dniem przerwy.