fot. Urszula Skarżyńska (www.azsuw.pl) fot. Urszula Skarżyńska (www.azsuw.pl)

GAF wreszcie zwycięski, ale po męczarniach

Michał Widuch, Kamil Lasik i Daniel Mężyk wystąpili w głównych rolach w sparingu GAF-u z Gwiazdą. Dzięki nim w 60 minut padła tylko jedna bramka.

GAF Jasna Gliwice
Gwiazda Ruda Śląska

GAF Jasna Gliwice - Gwiazda Ruda Śląska
1:0

Bramka: Łukasz Kujawa.
 
Oba zespoły zagrały bez kilku zawodników, którzy w nowym sezonie powinni odgrywać pierwszoplanowe role. Wśród gliwiczan zabrakło Damiana Ficka, tymczasem goście przyjechali bez aż sześciu podstawowych zawodników. Mimo tego osłabienia zespół z Rudy Śląskiej dzielnie stawiał opór faworytom, ostatecznie tracąc tylko jedną bramkę. Fenomenalnie w bramce Gwiazdy spisywali się Daniel Mężyk i Kamil Lasik, ostatecznie decydującą bramkę wpuścił ten pierwszy, ale jak stweetował po spotkaniu Tomasz Klimas - Nadal remisowo między nimi. Trener Gwiazdy dla klubowej strony powiedział także: - Do przerwy rywale nas zdominowali i byli lepsi, w drugiej połowie role się odwróciły i moim zdaniem byliśmy lepszym zespołem. Sprawdziła się jednak stara piłkarska prawda, że przeciwko swoim byłym kolegom świetnie spisują się byli zawodnicy Gwiazdy. Szkoleniowiec ma na myśli Michała Widucha, który także pokazał się z dobrej strony. Gospodarze narzekają zaś przede wszystkim na nieskuteczność, bo dogodnych okazji mieli co niemiara.