
Kolejna wielka firma w polskim futsalu. Do gry wchodzi Widzew
- Napisał Jakub Mikulski
- Zobacz komentarze
O tym, że oprócz Piasta Gliwice i Legii Warszawa na futsal stawia także Widzew, poinformowano oficjalnie w czwartek, na specjalnej konferencji prasowej. - Wielosekcyjność jest mocno wpisana w historię Widzewa, o czym przypominamy od początku roku jubileuszowego - mówiła Martyna Pajączek, prezes klubu, który w tym roku obchodzi 110. urodziny. - Sekcje powinny być ważnym elementem widzewskiego środowiska, spoiwem tej społeczności i ludzi o różnych zainteresowaniach. Dlatego po uruchomieniu dwóch zupełnie nowych sekcji - e-sportu i amp futbolu, które cieszą się dużą popularnością wśród kibiców i dziennikarzy - zdecydowaliśmy się stworzyć własną drużynę futsalu. Jest to dyscyplina sportu, którą kibice chętnie oglądają, szybka, widowiskowa, a przede wszystkim wywodzi się bezpośrednio od najważniejszej dla nas piłki nożnej - wyjaśniała Pajączek.
Stanisławski dodawał, że zespół czeka „trudny czas i dużo pracy”. - Ale jestem dobrej myśli, bo pracuję z ludźmi pełnymi pasji, w wyjątkowym, widzewskim środowisku. Pierwszy rok na pewno nie będzie łatwy, ale bierzemy się do roboty pełni optymizmu. Chciałbym, abyśmy jak najszybciej stworzyli mocną strukturę kadrową, a z drugiej strony zależy mi na tym, żeby drzwi do tego zespołu były otwarte dla każdego zawodnika z potencjałem do gry w futsal. Jako sekcja chcemy, aby charakteryzowała nas pokora, szczerość i otwartość. Jako zespół - wiara, pasja i jakość sportowa. Wierzę, że naszym wielkim atutem będzie trening, o który zadba odpowiednio dobrany sztab - zapowiadał trener futsalowego Widzewa.
Widzew w 1. kolejce zmierzy się we własnej hali z Grinbudem KS Gniezno. Co ciekawe, w ostatniej kolejce na wiosnę będzie podejmować Legię. Jeśli będzie to mecz decydujący o awansie którejś z drużyn, można spodziewać się, że na spotkanie zabraknie biletów.